Fikcja
Nocą chodzące manekiny,
dniem, garnitury bez kończyn
ze szczelnie zamkniętymi, pustymi
neseserami.
Nocą jęki, zęby, strach.
Dniem jaki Ja, jaka Ja
popatrzcie jaka Ona, a może
to On.
Nocą prawda, gorycz, strach w oczach
każdego z nas.
Dniem tryb za trybem, wdech za wdechem,
korba za korbą.
Słowem, fikcja gorsza od literackiej.
autor
kapusta
Dodano: 2007-10-10 10:56:07
Ten wiersz przeczytano 703 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Wiersz o głębszej treści i można go na kilka sposobów
odczytać, zmusza do refleksji nad sensem współczesnego
świata.