Fiku-miku w limeryku
Miłego dnia i uśmiechu wszystkim zaglądającym
Tadeusz przebywał w Tajlandii,
ćwicząc się chętnie w ars amandi,
i teraz fiku-miku,
wszystko na celowniku,
jeśli wcześniej wypije brandy…
Pewnemu panu z Rudy Śląskiej
biodra Mani wydały się wąskie,
tak często z nią chędożył,
że tegoż dnia nie dożył,
w którym już miała biodra końskie.
autor
marcepani
Dodano: 2015-10-04 12:21:01
Ten wiersz przeczytano 1791 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
fajne fiku miku :))
lubię fiku miku hi hi
limerycznie i wesolutko
pozdrawiam
Limeryki- fajna sprawa
i świetna zabawa!
Pozdrawiam!
super witam
:))) Stawiam na drugi, ale oba bardzo fajne
:)) Fajne limeryki
Tadeusz z Wrocławia tak brykał,
w swym aucie, aż trzęsła się bryka
podczas szybkiej jazdy.
W końcu silnik zgasł był.
Bo sedan to, czyli nie pick up. :)
Pozdrawiam
Zabawne Twoje limeryki :)
:))
Na drugi aż cmoknę.
Wesolutko :) Pozdrawiam.
Fajne i wesołe :)
-- fajnie u Ciebie i tak wesoło..
-- miłego... :)
już jest fajnie
i wesoło
fiku-miku
na około:)
pozdrawiam pięknie:)
Kurczę, w pierwszym limeryku ta "sztuka" się
powtarza... Może "w trudnej ars amandi"? I ta
"brandy", którą chyba czyta się jako "brendi", więc
rym trochę cierpi. Wiem, czepiam się i marudzę:) Za to
drugi, mocno sprośny, usatysfakcjonował mnie w
zupełności;)
Pozdrawia czepialski Nathan:)
Pozdrawia