Fiu fiu i fu
Zawsze prześlicznie strzygła fryzjerka,
/z powodzeniem/, kiedy klient ćwierkał.
Raz przyszedł jakiś rudawy,
ten nie miał kompletnie wprawy.
Tak powstała jej pierwsza fuszerka.
Pojechał Franek do Fukuoka
i zagadnięty przymknął pół oka.
Japończyk się zdziwił,
proponował grzyby,
tyle, że podawane na fokach…
Komentarze (19)
Fajne, za akcentem na drugi:)
Pozdrawiam:)
Fajne są...
+ Pozdrawiam serdecznie
Kochana peelko - w grzybach i grzybkach jest różnica
wielka,
a jak zapodajesz na fokach -
(myślałam, że na fochach),
to oniemiałam z wrażenia.
To Ci fiu fiu się narobiło
pozdrawiam:)