FORMALIZM
Na chodniku leży człowiek,
ktoś pomocy głośno wzywa.
Prosi ludzi o ratunek,
swej rozpaczy nie ukrywa.
Ktoś poleciał do szpitala,
wbiegł do środka szuka wkoło.
Rozglądając się nerwowo,
i lekarza już miał wołać.
Gdy w okienku dostrzegł panią,
prosi szybko o doktora.
Bo na zewnątrz człowiek leży,
że za chwilę może skonać.
W rejestracji pani pyta;
W jakim wieku jest osoba?
Co się stało że upadła?
Tu nazwisko proszę podać.
A najlepiej to karetkę
proszę wezwać.
Czy nie będzie już za późno?
Komentarze (25)
No to są moje problemy w mojej pracy
Żyję tym na codzień brak mi sił kiedy muszę z tym
walczyć
Też uważam że to jest dramat kiedy formalnosci są
ważniejsze od człowieka jego potrzeb problemów
życiowych a już szczególnie jeżeli dotyczy to jego
życia
To tragedia i zmora naszego dzisiejszego naszego życia
Bardzo podoba mi się twoj wiersz i poruszony temat :)
Pozdrawiam :)
Krzysztofie,Ania dałam wiersz po raz drugi,dlatego nie
ma w nim poprzednich komentarzy,ponieważ zrobiła w nim
poprawki,ma do tego prawo,mojego poprzedniego
dłuższego,niż ten komentarza też nie ma,bo wiersz
pojawił się po przeróbce.
Wybacz Aniu,że tak się mądrzę:)
Pozdrawiam Was oboje.
okrutna rzeczywistość w Twoim dramacie...ludzie
umierają pod szpitalami:( pozdrawiam
Dobry wiersz życiowy,dający do myślenia,a tacy
formaliści mogą życie uprzykrzyć,a nawet doprowadzić
do jego zakończenia.
Pozdrawiam Anno serdecznie:)
Oj to prawda, sama pracuję w branży państwowej, gdzie
obrastamy w zbędne papierki, ale w takim przypadku,
gdzie w grę wchodzi ludzie życie, to przesada z tym
formalizmem. Pozdrawiam:-)
Bardzo dobry wiersz,po prostu..przestroga
Nie rozumiem też dlaczego został mój komentarz
usunięty, ponieważ nikogo w nim nie obraziłem.
Dlaczego mój komentarz został usunięty? Napisałem
jedynie, że utwór średni.
Ano właśnie...ten formalizm doprowadza wciąż do szału.
Pozdrawiam:)
I to jest przerazajaca sytuacja bardzo potrzebny
wiersz pozdrawiam