Francuzka do Persji
Sophie udała się do Persji
bez żadnych tam kontrowersji
chciała znależć tam chana
i zatańczyć kankana...
by położyć kres tej awersji
autor
elka
Dodano: 2017-06-25 11:43:00
Ten wiersz przeczytano 857 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Pozdrawiam i plusik zostawiam :)
-- po komentarzach widać, że limeryk bardzo trafiony
- serdeczności :)
Chana na pewno zachwyci kankan...pozdrawiam.
Dobry limeryk.ukłony
udała się do Persji, by dać upust tanecznej
perwersji....
Pozdrawiam cieplutko:-)
A myślałem,że Paryżu
tańczy się kankana
zapomniałem,że to w Persji
trzeba szukać chana:)
Pozdrawiam:)
no i położyła i chana rozłożyła ..
Pozostaje mieć nadzieję, że wojaż okazał się owocny,
założony plan wykonany i obyło się bez przykrych
konsekwencji wspomnianych działań;)
Ten chan jak zobaczył kankana w jej wykonaniu dostał
ochoty na więcej... :)
Miłej niedzieli życzę
Świetny limeryk, pozdrawiam :)
Witaj,
czyli raz na ludowo - ale po francuzku.
Byle skutecznie i bezpiecznie.
Spokojnego wieczoru i nocy.
Serdecznie pozdrawiam.
bardzo dobry.... zresztą jak zawsze jesteś mistrzynią
w limerykach:-)
pozdrawiam
Super Elu:-)
Miłego
A to dobre ;) Moze się jej uda
Podoba się:)
Pozdrawiam z uśmiechem i zyczę wspaniałej niedzieli
Elu :)
A to dobre ;) Moze się jej uda
Podoba się:)
Pozdrawiam z uśmiechem i zyczę wspaniałej niedzieli
Elu :)