Gabi
Mojemu Przyjacielowi Jackowi...
Moja wnuczka ma półtora roku,
ja nie umiem dotrzymać jej kroku.
Wiercipięta, nie chodzi, lecz biega
i naprawdę jej nic nie dolega.
Widzi każdy maleńki okruszek,
ma okrągły ciut za duży brzuszek,
Zwykłe mlecze pachną jej jak róże,
mrówki , żuczki to zwierzęta duże.
Każdy dzień jest dla niej tak ciekawy,
nie zaczyna go od filiżanki kawy,
tylko kaszka na mleku w butelce,
ona twierdzi, że wzmacnia jej serce
Śpiewa, tańczy, gra na fortepianie,
budzi się z koguta pierwszym pianiem,
oczka ma maleńkie dwa błękity,
kocham ja niezmiennie, wciąż z
zachwytem.
Komentarze (11)
Nie to żebym nie lubił muzyki, ale fortepian brzmi
elektryzująco - chyba, że grywa od święta.
No i tak trzymaj babuniu, wnuczęta trzeba i należy
kochać. To miły i zaszczytny obowiązek, starszego
pokolenia. Ciepły serdeczny, na kanwie miłości
pokoleniowej
Wiersz pełen uczuć , tak jak ja to lubię.
Trudno nie kochać takiej słodkiej wnusi. Zachowanie
małych dzieci jest tak zabawne i budzi radość w sercu.
Śliczny wierszyk z przyjemnością go przeczytałem
Takie maleństwo to sama słodycz, szkoda tylko że budzi
się wraz z pianiem koguta, a nie pośpi dłużej. Trudno
komentować, po prostu urocze dziecko powiedzą
wszystkie babcie.
Musisz bardzo kochać swoją małą wnusię... trochę
zazdroszczę takiego aniołka... Wiersz pełen miłości
i szczęścia.. lekki i dobrze się czyta..
wnusia jak dorośnie to pewnie babcine wiersze
chętnie poczyta.
Pięknie określiłaś swoją wnuczkę w wierszu"maleńki
okruszek".Małe dzieci są tak urocze i niewinne,że
można nimi bez przerwy się zachwycać.Dobry
wiersz,dziesięciozgłoskowy,rytm i rym zachowane.
Jak moja Alusia jest ta twoja wnusia . Trzeba wciąż
uważać jak okruszki zbiera , co do buzi wkłada w
niczym nie przebiera.
Kiedy pokazuje jak to babcia chodzi , pękamy ze
śmiechu . Wnuczki to uciecha .
Taka zabaweczka jakby nakręcona , biega i nigdy nie
jest zmęczona .
widziałam ją na zdjęciu ..jest urocza ..wszystko się
zgadza ...z czasem zacznie pisać wiersze jak Babcia ..
z każdego Twojego wersu płynie wielka miłość
Piękna, słodka miłość babcina.Życzę samych
wspaniałości wnuczce i babci!Piękny wiersz.
Jaki slodki opis...i te "zuczki duze" -z prespektywy
dziecka wszystko wydaje sie takie ogromne:)Zachwyt nad
wnusia uzasadniony. Uroczy wiersz