galimatias...
z cyklu: frywoliki
Kasia była matką Zuzi
oraz żoną pana Janka
lecz się Waldek częściej trudził
- bowiem miała zeń kochanka
żonę Marię ma pan Waldek
i zdolnego syna Krzysia
tajemnicę tu wam zdradzę
że z Marysią Janek sypia
Dorósł Krzysztof oraz Zuza
i przestali być już dziećmi
ona w nim się wnet zadurza
więc on ją po nocach pieści
problem wyszedł przez przypadek
gdy potomek się narodził
Zuzki ojcem to jest Waldek
a Jan z Marią Krzycha spłodził
jaki morał z opowiastki?
tylko bies to raczy wiedzieć
po cóż szukać protoplasty
lepiej już na zadku siedzieć
Argo.
Komentarze (11)
Zakręciłeś wyjątkowo starannie:)
:))) Kto by tam patrzył. Grunt, że dzieci ładne. :)))
Zdradzający mężczyźni myślą członkiem. A czym myślą
zdradząjące kobiety?!
Tak to jest. Pożądanie jest silniejsze niż wierność.
Gdyby historia nie poznała słowa zdrada, to świat
dawno temu umarłby z nudów. :):)
Hmmmm, coś mi się wydaje iż mały problem z
rozwikłaniem tych poczynań między
małżeńskich był.Przecież do żadnego związku
kazirodczego pomiędzy Krzysztofem, a Zuzanną w żaden
sposób dojść nie mogło albowiem wymiana mężczyzn nijak
do tego doprowadzić nie może. Nio i to byłoby na tyle.
;)
Pozdrawiam. :)
Tu satyrka - można się śmiać, ale w życiu potem
problem, bo się rodzi okaleczone potomstwo, a każdemu
stworzeniu przecież trzeba dogodzić.
Splątały się gałęzie drzewa genealogicznego.
Super satyra, pozdrawiam
:) Gdyby urodziła się wnuczka pewnie nie byłoby
problemu. Miłego dnia:)
Bardzo dobry morał :) Pozdrawiam serdecznie +++
Najważniejsze, że wszystko zostało w rodzinie...
Bardzo dobra satyra, pozdrawiam serdecznie, miłego
dnia.