gdy
gdy myślą jak sosną
wydmę na czole rozpieram
a serce w błękit wpisane
rybitwą czy mewą-
wędruję wiewiórczym ogonem słońca
ukryty jak życie w maleńkiej szyszce
przed swą miłością
przed sobą samym
wędruję do ciebie
łzą samotnością
autor
aegrimonia
Dodano: 2006-08-22 11:47:37
Ten wiersz przeczytano 489 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.