gdy miłość woła
codziennie otwierasz okno
rozglądasz się dookoła
ramiona wyciągasz szeroko
i słuchasz czy miłość cię woła
bo przecież na nią wciąż czekasz
na chwilę waszego poznania
opóźniasz odejście, zwlekasz
i nie chcesz przegapić spotkania
uważnie wsłuchujesz się w ciszę
czy głos już nadchodzi spóźniony
ja północ na wieży już słyszę
nie przyszedł, on nie był stęskniony
autor
Bella Jagódka
Dodano: 2006-09-06 00:00:30
Ten wiersz przeczytano 562 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.