gdy nie działa delete

demono żadne głupotki, można sobie wiele dopowiedzieć,
pogadać z kamieniem:)
Lubię Cię czytać, dobranoc-:)

Danuś, pięknie przywołałaś i wplotłaś w wersy "Rozmowę
z kamieniem" Wisławy.
Tym skojarzeniem rozszerzylaś znaczenia, ścieżki
czytania.
Kamień pojawił się - widzę ekran i słyszę: "Pukam do
drzwi kamienia..."

Serdeczności, Danusiu i poZdróka :)

Witaj Danusiu!
a ja pogadam z kamieniem...
pozdrawiam milutko :)

Życie w stanie hibernacji jest fascynujące.

gdyby tak wszystko brać na poważnie, byłoby strasznie
nudno...potrzebne są też głupotki :) z dystansem,
fajnie, w pierwszej chwili myślałam że to haiku :)
poczytałam oddzielnie i razem - serdeczności :)

Głupotki potrzebne chyba każdemu od czasu do czasu
:)Szczególnie tak refleksyjne...
Pozdrawiam serdecznie :)

to minie, przejdzie i napiszesz wierszy
więcej,,,pozdrawiam cieplutko,,

Dobrze, że delete nie zadziałało, bo fajny wiersz
wyszedł :)

Magdo, Ty piękne wiersze piszesz i wszyscy moi
goście... to ja tylko jak taki niedźwiadek tak na
chwilę ale po miodzik do was będę zaglądała.

No, tylko mi się wszyscy nie hibernujcie,bo kto będzie
pisał wiersze?

Zosiak, Gabi, dziękuję.

"na ekranie zlepek słów"
:))
Miłego wieczoru.

:)))) Z przyjemnością!Całuski:)))

Gabi, będziesz musiała zostać, wielu skusiło się na
ten spokój. Dziękuję za odwiedziny. Uściski.

Jaka refleksyjna romantyka,
zegar miarowo, bez pośpiechu tyka,
mucha po pokoju lata i radośnie bzyka,
a z oddali dochodzi do ucha przepiękna muzyka;) :))))
Dobrego wieczoru demonko. Pozdrawiam serdecznie:))))