gdy nie działa delete
wychodzą głupoty
sękate drzewo
utraciło zardzewiałą koronę
lamentuje wiatr
niebo ukryte
pod żałobną woalką
z odsieczą przybywa słońce
głupotki piszę o jesieni
za szybą ponury świat
marnuję czas
pogadam z kamieniem
ze stoickim spokojem
wysłucha skarg
martwe klawisze
posłuszne woli
na ekranie zlepek słów
w stanie hibernacji
przetrwam jesienny czas
oddam przysługę światu
autor
Donna
Dodano: 2016-10-24 02:04:04
Ten wiersz przeczytano 1268 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
a jaką inną porą przyszły by Ci głupoty do głowy? ...
no właśnie.
Głupotki też są potrzebne,
przynajmniej nuda nie dosięgnie.
To nie jest czas zmarnowany kiedy wierszem zapisany
...a na wiosnę podmiotka liryczna wstanie- jako piękny
motyl!
Wiesz Danusiu, z tą jesienią to jest Tak, nie dość że
paskudna i marudna, to jeszcze depresyjna, Nie lubię
jej. wiersz mi się podoba hibernacja też, szkoda że
nie jestem muchą:) serdeczności.
bardzo na tak serdeczności