Gdy odszedł ktoś
Słońce z bólu zwiesiło ramiona,
Księżyc sen swój rozdmuchał w rozpaczy.
Gwiazdy w martwych stopiły się oczach,
Wiatry bokami przeniosły pełne bólu
słowa.
Odszedł Ktoś, kto pragnął żyć jeszcze,
I tylko ta chwila…zmieniła
wszystko.
Odeszła osoba,którą kochało czyjeś
serce,
Odeszła osoba-już nie uśmiechnie się nigdy
więcej.
I choć w rozpaczy walczymy z
przeznaczeniem,
Ono od nas silniejsze jest.
Jego Anioł Stróż na złotych strunach
gra,
Matczyne oczy niemo płaczą-miłości to
znak.
Serce młode przestało radośnie bić,
Czyjś jeden błąd –zabronił mu żyć.
Jego dusza w należnej żyła czci,
Na własność Boże-oddała się Ci.
Ptakiem do niebios leci bram,
A ja pomodlę się.
Byś przyjął go z miłością tam…
M.Wityńska.
Zmarł mój brat cioteczny.Dedykuję ten wiersz mojej Cioci Annie.Z różnych przyczyn nawet nie mogłam być na pogrzebie(odległość).Zginął przez pijanego kierowcę(banalna śmierć)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.