Gdy płaczę prawdziwym deszczem
Kiedy opłatek bialusieńki weźmiesz do swej dłoni, wspomnij w ten dzień uroczysty choć przez chwię o mnie. Oddalony jesteś ode mnie kilometrów wiele tym opłatkiem choć w myśli się z Tobą dzielę. Uwierz w to, że ktoś myśli o Tobie częściej i cieplej! Pogłaskaj psa lub kota, w wigilię powiedz mu, że wierzysz w szczęście! I poczekaj na znak... Wesołych Świąty Wszystkim życzę :))))
Za oknem drżą cięciwy drzew
Tak jak Ty w mych żyłach
Tętnisz we mnie emocjami
A włosy pachną melancholią
Złocą się jak liście
Spadające z drzew
Rdzawym szalem
Oplatasz mnie czule
Gdy płacze prawdziwym deszczem
A w sercu blizny
Dziwnym kształtem płoną
Mam Twe ramiona
Które staja się moimi
Ilekroć spojrzę
Wyszeptam jak
Bardzo tego potrzebuję
Cykl: dla bezdomnych ptaków
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.