Gdy popada i zawieje….
Mróz lekko chwycił, śniegiem zawiało.
Teraz jest pięknie wkoło i biało.
Wśród dzieci radość wielka nastała,
Ferie są przecież, czeka zabawa.
Gdy jedni zimą zabawę mają
Inni drogowcom wciąż wytykają,
Że są powolni, o nic nie dbają
I całą zimę sobie bimbają.
Tam gdzieś odgarną , posypią solą,
Wciąż narzekając nad swoją dolą.
Że śniegu ciągle pada za wiele,
Czas złożyć modły chyba w kościele.
Niech by słoneczko mocniej zagrzało
I zimę w końcu od nas wygnało.
Jak przyjdzie wiosna - znikną kłopoty.
Lecz dziury będą…i czas roboty
Komentarze (26)
fajnie napisany wiersz nic tylko nasze narzekanie ...
pozdrawiam :)
samo życie święta racja wciąż tylko narzekania a
przecież zima to nic nowego piekna pora roku trzeba
tylko pamietać że wszystko zdarzyć się możne
doskonale wyraziłeś to wierszem .
"...na swoją dolę" a mi też się marzy wiosna, więc
jest nas więcej.
ładny pejzaż zimowy. pozdrawiam.
Sama prawda w Twoim wierszu. Ja z drogowcami czekam
na wiosnę.Pozdrawiam.
Tak, dużo wody upłynie (i śniegu napada), zanim nasz
kraj upora się z tymi problemami, które doczekały się
uwiecznienia w poezji ;-)))
Samo zycie,,,a zima jest piekna,,,jest
tylko w moich wspomnieniach,,,
pozdrawiam z daleka.
Drogowcy mają dylemat, a justyn na czasie temat
i tak źle i tak niedobrze,bo czasu na lenistwo
brak,albo dziura w drodze albo śnieg spadł
Miły i bardzo zgrabny wierszyk ale niech ta wiosna
zbyt gwałtownie nie przychodzi.Jak te zwały śniegu
stopnieją będzie powódź.
Front robót jest przygotowany, a poeci do piór!
Miło się czyta.