Gdy powiesz mi..
Miłość ma tak wiele postaci
w swoim bogactwie przylatuje często nie po
kolei
jak nieraz w galopującym i zaborczym
pożądaniu
ale nie rozumie tego serce jak zapamiętany
fałsz
klepie bez pojęcia że najpierw słowa
a tobie mróz niemocą radość zamyka na
szybie
nie lękaj się o naszą miłość ona prawdziwa
zrozumiała
chociaż zatarłeś ścieżki w sobie i z lęku
bo
wykluła się przeciągła trwoga boleść
zasłuchana
ona jest! żyje!
tylko czeka aż przyjdziesz
i powiesz jesteś najdroższa ukochana
2008.07.18 HALUSIA
Komentarze (1)
W pierwszym wersie - postaci, moim zdaniem powinno
być postacie.
Rerszta ok.