Gdy wreszcie czuję
Ostatnie wrzosy
I ostatnie skąpane słońcem zniszczenie
świata
Pierwszy byt istnienia nowego ładu
Pierwsze krople krwi lądują na ziemi
Odetchnij
Niech nie zabierają nadziei opuszczone
myśli
Następny
Wzniosły zamach na swoją dusze
Nie
Krew znów płynie na drodze oddechu
Nie
Ja oddycham na śmierć
Tak
A czasem na życie
Tak
Ty nazywasz się właśnie sens
I Ty stoisz przy mnie już na zawsze
niestety
Tak i Nie
Problem o złocistych kolorach
Bo nie i tak
W tłumie
Na zawsze
Wiem
Że wejdziesz już wszędzie
Nie wiem
Czy utrzymam ale w rytmie bicia stale jak
zawsze
Teraz już serce
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.