Gdyby miało nie być jutra…
dzisiaj
rozciągnie się na wieczność -
nie będzie jutra
bo nie nadejdzie noc.
potargam listę niespełnionych marzeń
lub zaszaleję i wyzwolę
wszelkie konwenanse kładąc się spać
być może nadejdzie armagedon
wszystko
czego się boję w życiu
ma znamiona "nie wypada,"nie można"..
naliczanie czasu stanie się nieaktualne:
nie ma godzin, dni, lat -
dawny porządek traci ważność
wszystko zawieszone w bezczasowym
kisielu
już powinna być północ
a jest ten sam dzień.
teraz mogę się uśmiechnąć – nie ma łez.
ludzie płaczą często z bezsilności
ze strachu przed nieznanym..
powrotu, którego nie było
już nie będzie – został koniec.
The End
Komentarze (9)
koniec nie koniecznie świata ale dnia i co potem a
gdyby tak dzień czy cień i zaśpiewać widziałam
świstaka cień tak co dzień świstaka cień
Witam Jadziu :)
Powroty, które są końcem, smutną nutą nadziei - dają
refleksje na życie. Lista wszystkich, za i przeciw -
stawia pytania. Nawet jeśli zegar pokazuje godzinę
wsteczną - zaliczyłabym ten czas - bo tylko sens
potrafi wytyczyć drogę naszemu życiu. Piękne strofy
Jadziu :) pozdrawiam.
refleksyjnie. jestem na tak
dosyć ciekawie przedstawiasz życie bez przyszłości :)
Nie wypada nie cieszyć się życiem.Pozdrawiam:)
Zawsze trzeba żyć tak jakby nie miało być jutra, a
więc trzeb żyć godnie i być gotowym na nadejście Pana.
ograniczenie wszelakie są w naszych głowach powiem
skrycie
ale czy takie winno być życie?
Pozdrawiam serdecznie:))
Co tam nie wolno, nie wypada, to tylko slogany, póki
życie tli się w nas, to jest walki czas...warto
podnieść przyłbice i do przodu po piękno świata i
życia...pozdrawiam
Ciekawa refleksja:
wszystko
czego się boję w życiu
ma znamiona "nie wypada,"nie można"-
takie życie to nie życie!