A gdyby tak...
taki sobie wierszyk...
Tak chciałabym mocno
Być motylem nocnym
Fruwać w ciemności
Bo lubię szarości
Przespać cały dzionek
Na listku mieć domek
Budzić się wieczorem
Mieć dobry humorek
Lecz co by się stało
Gdyby się zachciało
Przy świecy ogniku
Narobić raz krzyku
Skrzydełka spalone
Życie zakończone
Zostanę więc chyba
Tym kim dotąd byłam
Dla siebie abym pamiętała, że bardzo szybko można opalić sobie skrzydełka...
Komentarze (2)
A dlaczego nie dodać codzienności choć troszkę
radości? czemu nie pospać do wieczora? czemu nie
nadpalić skrzydełek? Im więcej chcemy tym więcej
dostajemy, czasami trzeba zaryzykować dla paru chwil
kolorowych
Taki lot cmy do palacej się świecy może zakończyć sie
katastrofą. Ostrożności w zyciu nigdy dość.Przyjemny
mądry w treści wiersz