Gdybyś
Oj gdybyś, gdybyś nie pił tyle,
najlepszym byłbyś tu poetą,
pisałbyś wiersze - jak Yin z butelki
uciekłbyś w sztukę, w epopeję.
Gdybyś pijaku nie pił tyle,
zbierałbyś słowa z dróg, z chodnika,
spod nóg przechodniom metafory
najprzedziwniejsze, procentowe.
Gdybyś pijaku nie pił tyle,
ciągnąłbyś noce z podkoszulkiem,
po brzegach rześkich szedł poranków,
sięgałbyś wiersze najwcześniejsze.
A tak w kieszeniach kilka monet,
podbite oko i jedno słowo…
ugrzęzło w gardle, na okrągło.
I tylko ono - jest pod ręką...
Zagadka :) Jakie to słowo?
Żartuję – proszę nie piszcie :)
Komentarze (35)
Chciałam napisać: Nie mam pojęcia, ale zajrzałam do
komentarzy :)))
Pozdrawiam :)
https://www.youtube.com/watch?v=UJd6lH5pLrw
prosiłam, żeby nie pisać :))
ha, ha - i zgadłeś!
*kurwa mać, nie łatwa zagadka:)
:)) nurtujące słowo
*przynajmniej interesujące
Dobranoc:)
Podoba mi się dziękuję za miły komentarz pod moim
wierszem pozdrawiam
oj tam, oj tam - a czy to ważne? :)
*to może beznadzieja?
(więcej pomysłów nie mam:)
No widzisz... nie - bo za grzeczny chłopak jesteś :)))
*zgadłem?:)
Fantastycznie ! Spokojnej nocy :)
Nadzieja
Tak płynnie pokazać uzależnienie nielada sztuka
Pozdrawiam Marcepanko:))