Gdzie ja?, Gdzie Ty?
Letni wiatr powiewa w oddali
ja siedzę z duszą na ramieniu,
przeklęty czas nic nie ocali
oddalam się żyjąc w cieniu.
Owad zaklęty w bursztynie
dawno przekwitły już bzy,
po morzu życia tak płynie
syreny spijają jasne łzy.
Pustynne szlaki zdobywam
Jesteś, upadam na kolana,
jak lód się rozpływam...
przeklęta fatamorgana!.
Zasypiam nadzieją przykryty
we śnie mym tyle mocy,
ile razy nie było Cię przy tym
tyle było rozmarzonych nocy...
autor
TOMY
Dodano: 2008-07-06 14:43:12
Ten wiersz przeczytano 514 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
wiersz pełen smutku tensknoty i nadziei zadajemy sobie
nieraz w życiu pytania na różnych płaszczyznach życia
gdzie Ty gdzie Ja
I nie odpowiedzi gdzie i kiedy znowu razem będa oni,
za to smutku wiele i chyba melancholii.
Przyjazny nastrój, chociaż niewesoły. Pozytywnie
wyróżniają się rymy oddali-ocali i bursztynie-płynie.
Wiersz nie ma regularnego rytmu (co jak dla mnie nie
jest wadą przy rymowanym), tym bardziej łatwo pozbyć
się balastu (np. pierwsza zwrotka: ----- Letni wiatr
powiewa w oddali, - a ja siedzę z duszą na ramieniu. -
Przeklęty czas już nie ocali - życia pogrążonego w
cieniu. ----- to małe 'a' na początku drugiego wersu
cementuje zwrotkę, z 'już' w trzeciej linijce trochę
przesadziłem - taki już ze mnie dramaturg :-). Przez
to "mym" i "Cię" zrobiło się niesłychanie chłodno -
pomimo kołdry nadziei. Wiersze rymowane nie są łatwe,
jednak mogą być przeurocze. Osobiście jednak w tym
przypadku wolałbym o połowę mniej rymów. ----- W
przeciwieństwie do tytułu wiersza podoba mi się
przekaz, jakże smutno niespełnionych uczuć jego
bohatera .
zgrabny, udany wiersz - rytmiczny, dobrze się czyta.