gdzie jesteś?
Ps.Niektórym czytelnikom mogą moje słowa kojażyć się z piosenką pewnego zespołu....
Stoję tam sam u progu bram,
bez Ciebie jak bez wody kwiat,
gdzie jesteś?
gdzie ty?
Ja bez Ciebie nie będę nic wart.
Moja dusza odchodzi w dal,
moje serce dusi się,
bez bicia zabijesz je.
Nie zostawiaj mnie samego,
bez Ciebie nie będę nic wart.
Bez miłości,
radości,
zabijasz kawałek mojej męskości.
Gdzie??
Gdzie ty?!
Śpiewałaś mi tak:
"że be ze mnie jak na pustyni kwiat,
stoisz sama w deszczu u nieba bram..."
A teraz i ja stoję tam sam.
Wróć!
.....ale "wiersz" został ułożony prze zemnie,jest to odzwierciedlenie tej że piosenki,ale i samego mnie,bo ja u bram nie będę stał sam.
Komentarze (5)
Widze, że piszesz z serca, ciekawie.
Smutny wiersz, wołanie o miłość, która odeszła. Czy
wróci?
Jeszcze nie doszłam do końca wiersza, a już
wiedziałam, że wzorowałeś/aś się na piosence zespołu
Sumptuastic. Pierwsze wersy są parafrazą , dosyć
ewidentną, co nie bardzo mi się podoba. Wolałabym
raczej, abyś stworzył/a coś ewidentnie tylko Twojego.
Ale może właśnie na sparafrazowaniu miał polegać Twój
utwór...
Pozdrawiam
piękne wołanie uczucia, czekanie na odruch serca
Sugestywny dobry wiersz
bardzo wymowny wiersz. Podobają mi się te słowa. Są
bardzo szczere, wydają się prawdziwe. Ale skoro
stoicie przy tej samej nieba bramie, oboje samotni i
sami, to może razem tam wejdziecie ? Może uda sie Wam
znowu spotkać ...
Pozdrawiam
/IK