[gdzieś między byciem i niebyciem]
ostatnia linijka kłania się ediemukrugerowi65, dziękuję serdecznie za konstruktywną krytykę
gdzieś między byciem i niebyciem
między zadeptaną podłogą
a sufitem, co kapie
gdzieś, którego "gdzieś" nie określono
nasz świat jest
nie znasz tylu przekleństw
żeby go nazwać opisać
grają fortepiany głuchym szeptem
krzyczą ludzie bezgłośni niemi
a oprócz tego zgiełku - jest cisza
a poza tym piekłem -
raj na tej Ziemi
po ścianach pełzają marzeń miniatury
ósmy cud świata w obrusy owity
w ramach obrazów woskowe figury
świat czarno-biały za nimi stoi
Komentarze (2)
po pierwsze to nie wiem w jakim celu umieściłaś
ostatni wers, wg mnie zupełnie zbyteczny, wiersz ten
zakończy łbym w następujący sposób: w ramach obrazów
woskowe figury a świat czernią i bielą za nimi stoi,
to oczywiście tylko moja propozycja, reszty nie będę
komentował
bo jest całkiem przyzwoicie
Super się czytało o nie mam zastrzeżeń.Jest dobry i
już - pozdrawiam