Gdzieś Na Krańcu Świata...
Za oknem...
pada, pruszy śnieg.
I zimny wiatr
co wieje jest...
A nas do siebie
znowu nic...
ni deszcz
ni śnieg
ni wiatr...
Nie przywieje dziś.
Na krańcu świata
Ty i Ja...
Złączeni duchem
kochający w snach.
Czekamy ciągle na ten dzień
by płomień w nas rozpalił się...
Przetrwamy ten zimowy czas
zbudzając wnet...
znów kładąc spać.
Dla mojej bratniej duszy:*...
autor
Karmelka
Dodano: 2006-12-13 13:08:59
Ten wiersz przeczytano 510 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.