Gdzieś się zagubiła
Poszła sobie obrażona
moja miłość ciut szalona.
Nic jej przecież nie zrobiłam
sama gdzieś się zagubiła.
Wzięła dziś czerwoną kieckę
zawołała - no to lecę -.
W świat motyle wypuściła
i przepadła gdzieś dziewczyna
Wracaj proszę, tak się staram.
Wiesz, że jestem zakochana,
bez miłości, cóż ja zrobię?
Nawet wiersza nie naskrobię.
Komentarze (60)
Nie ma miłości, to i nie ma wierszy.To stara maksyma
znana od lat, he he.Pozdrawiam rhea
"W świat motyle wypuściła
i przepadła gdzieś dziewczyna"-smutne ale ładne.
"Wracaj do mnie niewdzięcznico,
chcę cię stale mieć przy sobie"-dominujace:)
Fajny pomysł, ale jeśli rymowany, to chyba warto
popracować nad rymami.
Np."Wzięła buty nie do pary
i różowe okulary".
Pozdrawiam ciepło
Z miłością jak z weną, przychodzi i odchodzi kiedy
chce. Zawsze jest nadzieja, że wróci. Pozdrawiam :)
Miłość to kapryśna pani
Najpierw robisz wszystko dla niej
Bronisz chronisz oraz wzdychasz
W sercu cudna gra muzyka
I jest czule i namiętnie
Prosta linia nie zakręty
Nagle bums już tobie robi
Swym milczeniem nie ozdobi
Twego czoła zmarszczonego
W rozpacz wtrąci cię kolego
A Ty myślisz nieustannie
Czyś w niebiesiech czy też na dnie.
Pozdrawiam autorkę wiersza.
Stajenny Jurek
Miłość szalona i zgubiona wróci gdzie znajdzie takiego
anioła,chociaż ta czerwona kiecka , różowe okulary
motyle mogą uwieźć kogoś na chwilę Rheo pięknie i
wesoło.Pozdrawiam cieplutk
Miłość taki zwyczaj ma
że na wielu sercach gra
warto więc ją zobowiązać
zakotwiczyć i uwiązać...
Miłość trzeba ukształtować
dać jej ramy i wychować
bo to nie jest wietrzna trąba
żywiołowa jak seksbomba!
Zosiak - bardzo dziękuję za podpowiedz, zmieniłam,
zdecydowanie lepiej. Pozdrawiam serdecznie:-)
"Zabrała kieckę czerwoną
i różowe okulary,
motyle w świat wypuściła.
Przepadła gdzieś dziewczyna."
to nie moje...
Dziękuję za przeczytanie i odwiedziny. Pozdrawiam:-)
Zabrała kieckę czerwoną
i różowe okulary,
motyle w świat wypuściła.
Przepadła gdzieś dziewczyna.
Wzięła dziś czerwoną kieckę
i różowe okulary.
W świt motyle wypuściła
i przepadła gdzieś dziewczyna.
"chcę cię mieć, stale przy sobie."
chcę cię stale mieć przy sobie.
Byłoby rytmiczniej...
Miłego, rhea.
chyba ci się coś przydarzyło bo wiersz napisany
nie wiem co napisać więc pozdrawiam i ciebie i tą
"niewdzięcznicę szaloną" - trudno jej coś narzucić.
Wiersz bardzo misie podoba.
Miłość zlepkiem kaprysów też bywa i to tym sypiącym
szczypiącymi cytatami.
klimat wesoły - i z tym się zgadzam , po przeczytaniu
uśmiech na twarzy zostawia :)
głos zostawiony , pozdrawiam