gdzieś tam
na płaskowyżu wspomnień
na pustkowiu emocji
w trupiarni
białe krzyże palą się
po dolinie zapomnienia
gdzie anioły łamią skrzydła
nadzieja walczy z wiarą
a życie traci sens
kroczysz
z dumnie podniesioną głową
nie chcesz
widzieć
słyszeć
czuć
w rzece obłąkania
umywasz ręce z krwi
odwracasz wzrok
od martwej duszy
od bezimiennego ciała
udajesz zwycięzce
ale wiesz
że przegrywasz
nie martw się
już po wszystkim
otwierasz swoje oczy
puste
autor
shiroo
Dodano: 2006-11-10 22:14:01
Ten wiersz przeczytano 383 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.