W głębi....
Czasem milczenie jest...
"Nie widzieli jej łez, nie widzieli jak
płakała...
Może poprostu, że się o nich bała.
Nie chciała zarażać innych swym
cierpieniem,
Zamykała to w sobie głuchym milczeniem.
Lecz czasem milczenie jest wołaniem do
ludzi,
prośbą o słowo,które smutek ostudzi.
Z dnia na dzień jej postać szarsza się
robiła,
Zapominając o tym, jaka kiedyś była.
Wcześniej uśmiech w jej twarz był
wrysowany,
Teraz smutek i ból rozdzierający rany.
Nikt tego nie widzi, bo jak myślisz po co
?
Ona śpi w dzień- za to wstaje nocą/
I wtedy płacze i pisze wiersze,
wyrzucając to co w niej najszczersze.
Prawdy o niej nikt się nie dowie, bo jak
myślicie...
Wciąż ją dławi w sobie..."
...nagłośniejszym wołaniem o pomoc...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.