O głodnym misiu
Posiadłeś klucz do mego domu,
nie dziś, nie wczoraj,
już wtedy nawet
gdy go nie było,
nieznany nikomu
skrawek z sufitem nieba.
Wchodziłeś powoli, bez zaproszenia,
ale z nadzieją na gościnę,
tak lubiłeś słodycze,
że teraz wiem dlaczego,
zostałeś moim
nienasyconym misiem.
autor
marcepani
Dodano: 2009-09-17 18:46:10
Ten wiersz przeczytano 766 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Wszedł powoli...bez zaproszenia, no misie tak
mają...:-)))
rozszyfrowałaś nareszcie swojego uszatka, a przecież
wiadome ze miś ciągnie do domu gdzie miodu dostatek.
Brawo, wręcz przepadam za tak sympatycznymi wierszami.
Pewnie też jestem
łasuchem.
trzeba pasiekę założyć - misio nigdzie się nie ruszy
kuszony tak wieloma podnietami :) ależ musi być
smacznie :) pozdrawiam ...
Dobrze, że Miś nienasycony - przynajmniej masz z niego
pożytek;) Zabawny wiersz, podoba się.
Misie to łasuchy Słodycz wietrzą daleko Bardzo ciepły
i radosny wiersz o Ukochanym :)
Bardzo ładny wiersz,a jako misiaczek byłoby więcej
chętnych,ale skoro jest to musi być jednak dobry i
niezastąpiony..powodzenia
Sympatyczny miś i przesympatyczny wiersz.
Ciekawie z pomysłem to jest to co tygryski lubią
najbardziej ;)
A co się stanie z misiem jak miodu zabraknie?...+
Nie tylko wesoly ten Twoj wiersz ale daje mi tez cos
do myslenia, oj te glodne misie!