Głuchy telefon
Dźwięk przerywa ciszę,
która powinna trwać,
leczyć i koić
poranioną po całym dniu
duszę.
Odebrać, czy nie?
Kto przerywa mi
chwilę wytchnienia
przed kolejnym maratonem?
Nic nie słyszę.
Mówię.
Prawie krzyczę,
jak zagubione dziecko
szukające matki.
Może jednak...
Nie.
Wiem już.
Kolejny głuchy telefon.
Kolejny błąd w scenariuszu życia.
Wiersz jest dosyć stary. Tak dla porównania...
autor
Jass
Dodano: 2009-09-22 12:04:50
Ten wiersz przeczytano 539 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
świetnie przedstawione życie Pozdrawiam
Jest udany i dla porównania może sie podobać . Życiowe
błędy niestety się powtarzają w najlepszym scenariuszu
.