Głupi strzęp
Stoję sama
między szeptem a ciszą
otwieram spierzchnięte usta
krzyczę w takt
twoich pustych słów
by usłyszał mnie świat
i ty
ty, który bawiłeś się uczuciami
jak dziecko
klockami
ty, który mnie porzuciłeś
jak dziecko znudzone
zabawką
roztrzaskując o podłogę
moją duszę
na tysiąc kawałków
Byłam twoim aniołem
teraz jestem nikim
głupim strzępem
rozczochrane uczucia
podarte marzenia
zgwałcone nadzieje
zranione serce
jak długo można
umierać?
autor
Blair
Dodano: 2005-05-16 00:25:34
Ten wiersz przeczytano 451 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.