Gon
Gnajcie... Gnajcie sokoliczki,
kurhan was nie dosięgnie,
przeznaczenie nie doścignie,
bo tylko Wy szybsze od niego...
Gnajcie klacze piękne...
jedna gniada, druga kara...
przez stepy do domu...
gdzie jest wasze miejsce...
Gnajcie łanie płowe...
przez łąki i lasy
po górach i morzach
po mgloste pastwiska bezpieczne...
i czyste...
Dla Basi która jest dla mnie wszystkim...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.