Gorzka łza w kieliszku
Za oknem deszcz
Puste szklanki na stole
I ten zimny dreszcz
Kiedy się ciebie boję
Twoich przekrwionych oczu
Bełkotu z twoich ust
Wódka pierwsza, a ja na uboczu
Myślę tylko „oszust, zapity
oszust”
A potem zasypiasz w fotelu
A ja czuję gorycz swoich łez
Jesteś tylko jednym z ludzi wielu
A ja?… ja upiję się też
Zapomnę o tobie
O twym przepitym oddechu
Pójdę gdzieś! Zniknę sobie…
I zasnę w pośpiechu
A tobie pozostanie
Jedynie w kieliszku gorzka łza
I znów butelka na stole stanie
Ale martwić się o to już nie będę ja!
Komentarze (1)
Bardzo gorzka łza ... ("muzyka piekieł" przygrywa
kobiecie, która przy boku rzekomego partnera musi z
jego wyboru zajmować drugie, nie zaś pierwsze, należne
jej miejsce za wspólnym stołem; na pierwszym
bezpardonowo rozgaszcza się wódka)
Najczęściej jest tak, że trzeba uciekać, aby ratować
zagrożoną tożsamość (uczestnicząc w opisanej grze, nie
pozostaje się sobą, w dłuższej perspektywie może dojść
do rozpadu "Ja", czego nikt chyba nie chciałby
doczekać).