Gorzko
dla wszystkich tych okropnych cukierników którzy oplatają mnie tak często nicią waty cukrowej
Słodycz znów dotyka moich ust...
Zbyt dużo słodkości w moim życiu jest...
Znów zrobiłeś mi herbatę
za dużo cukru wsypałeś
Słodka ironia
Anhedonią okryć się
Schizofrenią okryć się
przed waszymi słodkościami
Nigdy więcej nie chcę od was cukierków
Kap kap płynie krew
w krwi kałużach ja i ty
podcięte nadgarstki
a na karku oddech śmierci...
"Zamknij wszystkie drzwi i zobacz we mnie
dziecko"
Karmel rozpływa się w moim sercu
jest tak śmiertelnie słodki
mdlący ulepek
Miód... w mojej głowie
i te czarne jak śmierć lukrecje...
O słodka ironio!!!
Komentarze (3)
Może ta słodycz kiedyś minie a smak jej w twych
ustach zginie i poznasz od losu te gorsze
prezenty nie myśl ze jemu daje zachęty plus
bo w życiu trzeba zawsze byc soba i dawac jasne jak i
cimne jej oblicze by zaskoczenia niebyło równowaga
zachowana została
Zaproponowałabym Słodycz dotyka mych ust...
Zbyt dużo słodkości w życiu mym
kolejny raz
zrobiłeś mi herbatę
dużo cukru wsypałeś
Słodka ironia