Wierzbowe opowieści
siadam w cieniu wierzby
która szumi nad strumieniem
kojąc opowieściami o tym co widziała
spisuję jej barwne historie
o koncertach ptaków i pląsach motyli
burzach po których zawsze tęcza łuk
wygina
o kamieniu co kształtem przypomina serce
- ponoć kiedyś był człowiekiem -
szepcze stara wierzba -
nie potrafił kochać - czas go w kamień
zmienił
pogładziłam szare serce
myśląc biedny człowiek który miłować
nie umie
autor
Ewuszka
Dodano: 2016-02-18 13:24:46
Ten wiersz przeczytano 630 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
Ładna zaduma nad człowieczym losem spłatanym z
przyrodą, z lekko smutna nutą.
Pozdrawiam serdecznie.
dziękuje za komentarze :)
Ewo piękny pełen nostalgii wiersz o wierzbowych
opowieściach o miłości
pozdrawiam
I ja przycupnęłam pod wierzbą, aby w wiersz się
wsłuchać
dziękuje za komentarze :)
ładnie !!pierwsza myśl to Pocahontas ona chodziła po
radę do starej wierzby Pozdrawiam serdecznie:))
Bardzo ładnie.
Ładnie poprowadzona refleksja... To prawda, człowiek
bez miłości jest jak kamień
ładne, umiejętnie napisane obrazy, dobre, trafne
zakończenie
coraz więcej takich ludzi którzy nie widzą bogactwa
przyrody,nie czują powiewu wiatru,nie słyszą bicia
serca...myślą tylko o pracy ,żeby jej nie
stracić...pozdrawiam.
Ewcia śliczny wiersz jak zawsze uściski
Piękny, refleksyjny wiersz :)
Zamyśliłam się..
Ależ piękny wiersz, niczym legenda wyszeptana przez
szumiącą wierzbę, a ten kamień w kształcie serca -
ależ zrobił na mnie wrażenie. Ewuszko świetny
wiersz:-))
Miło tak przysiąść w cieniu wierzby...
Pozdrawiam