Gość
Zjawiłeś się niespodziewanie,
no i niepokój wniosłeś w serce.
Czy długo ze mną pozostaniesz,
czy może lada dzień odejdziesz?
A kiedy minął cały miesiąc,
to rozgościłeś się na dobre,
widokiem swoim mnie nie ciesząc,
ciągle sprawiałeś jakiś problem.
Ażeby pozbyć się intruza,
postanowiłam cię zagłaskać.
Jednak mój podstęp się nie udał,
więc powiedziałam wczoraj - basta!
Od dzisiaj kończą się karesy,
pragnę mieć znowu wolne dłonie,
z pewnością to cię nie ucieszy
- czas na chirurga…
mój ganglionie.
Komentarze (61)
Musiałam sprawdzić, co to jest ten ganglion :)
Pozdrawiam z + i :)