Gottesberg, rok 1914...
Gottesberg to przedwojenna nazwa mojej rodzinnej miejscowości. W 1945 roku przemianowana na Bożą Górę, a od 1973 roku można ją znaleźć na mapie jako Boguszów-Gorce. Ten wiersz dedykuje wszystkim jego mieszkańcom - tym z którymi żyję teraz i tym którzy już odeszli...
Pokryty kurzem, pożółkły pamięci ślad
Zapomnieni ludzie
Dawno miniony świat
Czarno-biała fotografia a na niej,
W koronkowej, długiej sukni Dama
Z gustowną parasolką w ręce
A przy niej wytwornie ubrany Pan
W szykownie skrojony frak
Z laseczką o srebrnej, ozdobnej
rękojeści
On pochyla się i coś do niej szepce
Oboje zaś razem jak żywcem wyjęci
Ze znanej Prusa powieści
I pewnie tak jak nie raz my
Trzymali się za ręce
Kochali się, wierzyli w sny
W których będą żyli wiecznie
Lecz gdyby nie to stare zdjęcie
Ten zakurzony kufer i strych -
To czy dla mnie nie było by tak
Jakby nigdy nie było tu ich ?
I wszyscy tak pogaśniemy Jak liche jakieś płomienie Jeszcze jaśniejemy Lecz odejdziemy... ...w zapomnienie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.