Gra
cierpię, moja dusza płacze, kochanej Cioci, już uśmiechniętej nie zobaczę.
Nazwać chciałabym życie grą,
i tak nagle uciec stąd.
Wcisnąć pauzę, potem start
by znów powrócił fart.
Kliknąć replay i nową rozpocząć grę,
by znów w inny wymiar wciągnąć się.
My- ludzie przez kogoś sterowani
w prawo w lewo, nagle stop.
w górą hop, na dół skok.
Pauza znowu- przemyśl ruch
skręcić tu czy tu?
Ta droga była zła,
wciśniesz replay i od nowa gra.
W życiu nie ma tak,
każdy z nas jest pionkiem w grze
od Ciebie zależy czy dobrze poprowadzisz
je.
Każdy ruch znaczenie ma.
Ten czy ten, a może dwa?
Komentarze (4)
Klimat wiersza nie może być obojętny jeżeli piszemy o
uczuciach:)
Poznałam ból gdy żegnałam moją mamę. Niepowetowana
strata. Rozumiem Cię doskonale. Smutne to ale takie
jest życie/ jak zapałka/
Pozdrawiam:)
Kiedy ktoś bliski odchodzi i doceniamy to że jest
utrata z powodu której cierpimy wtedy nastepuje okres
rozważania o życiu i podoba mi sie to że nasze zycie
ujęte w treści wiersza jest "grą" czasem o nic a
czasem o wszystko W treści wiersza każdy ruch ma
znaczenie
Warto przeczytać i zastanowić się nad własnym zyciem i
czy wykonywane przez nas ruchy zmierzają w stronę
dobra które po smierci sa wyznacznikiem naszego
miejsca
pozdrawiam
Bóg nam dał wolną wolę ....czasem nam pomaga
...pozdrawiam ciepło