Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Gra pozorów

Rodzinne spotkania Uśmiechy
Gwarne rozmowy przy dobrym winie
Muzyka w tle Tańce
Istna sielanka

Pośród tego ja stoję
Zagubiona
Widzę tańczące twarze
Ich uśmiechy rozpływają się
W wirze szalonego tanga

Zamiast tańczyć z nimi
Zamiast śmiać się do rozpuku
Ja stoję i patrzę

I co widzę?
Ludzi w maskach
Radości i szczęścia
Którzy gdy nikt nie widzi
Stają się sobą…

A zazdrość fałsz i obłuda
wypływa z ich oczu nosów i ust
Niczym jad żmij zatruwa ich serca

I nagle już nie jest wcale tak rodzinnie
Nie ma uśmiechów i gwarnych rozmów
Muzyka jakby cichnie
Sielanka przestaje być sielanką

Nikt jednak zdaje się tego nie zauważać
Pozornie wszystko jest takie samo
Na zewnątrz życzliwość i serdeczność
A wewnątrz chciwość i złorzeczenie
Ogarniająca trzewia i umysł

Wychodzę…
Inni zdają się bawić wyśmienicie

autor

dotka

Dodano: 2007-04-21 18:19:26
Ten wiersz przeczytano 506 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Biały Klimat Zimny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »