Gra w prawdę
Oczy i twarz….
Nieruchomy obraz lustra nie do
przeniknięcia
Tajemnice zamknięte na klucz w szufladzie
duszy
Ty się spowiadasz, ty jesteś sobie
spowiednikiem
Znamy się?
Znam Cię taką, jaką chciałabyś żebym
znał
Złudzenie trwa dopóki nie zdradzisz się
A elementy puzzli przestaną pasować do
siebie
Wczoraj Pani X, dzisiaj Pani Y, jutro Pani
Z
Zmieniasz twarz, znikasz w mroku iluzji
Pytania biegną w pościgu za
odpowiedziami
Byłaś, jesteś, będziesz sobą
….tylko dla siebie
Odkrywam nowe karty w kolejnym rozdaniu
Nieważne, kto wygra, ważne, kto ustala
reguły
Gdzie jest granica pomiędzy prawdą a
prawdą?
Tam gdzie naiwność kładzie się spać z
ufnością
Każdy dzień może być dniem szczerości
Lecz tylko ty wiesz czy jest ona
prawdziwa
Pozostaję jak pielgrzym w oczekiwaniu
Albo uwierzę, że to kolejny krok ku
Tobie
….Lub znów zatrzymam się przed
murem
Nie jesteśmy sobą, dla siebie, o sobie
Znamy się przecież jak para przyjaciół
(?)
Wiem tylko tyle, ile wiedzieć powinienem
Na wszelki wypadek, gdyby ktoś o Ciebie
pytał
Milczenie ukryte w kącikach warg…
Kontrola właściwego przekazu informacji
Uwierz w to, że ja wierzę…
Z kim naiwność podpisała dziś układ o
przyjaźni?
Kim jesteś, kim jestem?
Paradoks kłamcy w praktyce stosowanej?
Nie, system bezpieczeństwa na życie
Nikt nie może wiedzieć o Tobie
wszystkiego..
……na pewno wiesz wszystko o
sobie?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.