Granica Snu
znowu budzę się
przeraził mnie
ten sam koszmarny sen
którego ty nazywasz dniem
nie mogę spac
gdy myślę, że
zamiast mnie
mógłby wstac
mój stary cień
którego bóg
nazywa złem
i teraz jak
przełamac strach
by dalej życ
jak każdy z was
a może to
jest nie mój świat
może sen
nieznośny tak
realny jest
a budząc się
tworze raj
którego wy
nie chcecie znac
dlatego ja
na świecie sam
zostanę tu
gdzie każdy sens
nabiera tchu
nie będę spac
nie będę zły
z drugiej strony
zamknę drzwi.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.