GRANICE
Czasem zdarza sie;
wtulam twarz gleboko
w dlonie i mysle sobie:
co sie stanie,
gdy znajde odbicie
slow i tesknot
w twoich zrenicach?
Czy zaklecia szeptane
tak namietnie,
przy ksiezycu,
spelnia role swa?
Co zrobie? Jak powiem?
Jak poznam?
Tak...
Szkoda slow,
a jednak, jak lawa,
cisna sie na usta.
Czy wytrzymam?
Czy przemilcze?
Ale teraz mam dosc!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.