...grób...
rozmazuje się dotyk szkła na powiekach
właściwie pod nami nie ma nic
czysta gleba tuż pod drzewem
te marzenia względne
o przyszłości
zanurzam palce po łokieć w ziemi
teraz jest potem wcześniej zbyt odlegle
ułożone
kłaniam się tańcom
odbijamy parkiet tu tup tu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.