Grób
Gładkość tafli kamiennej
I odbite płomienie,
We szkle cicho zaklęte
Przywołują wspomnienie.
Kilka napisów złotych
Mówi coś o człowieku,
Obcy nic nie zrozumie
Bliscy znali pół wieku.
Drobne dłonie złożyła
Stanęła zamyślona,
Zaszeptała jej dusza
Modlitwą rozpalona.
Przytulić ją natychmiast
Swoim ciepłym ramieniem?
Połączyłem się sercem
I gorącym spojrzeniem.
31.12.2008
autor
histeryk
Dodano: 2009-01-02 12:12:29
Ten wiersz przeczytano 737 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Wiersz przywołał we mnie wspomnienie moich bliskich.
Wzruszający.
Miłość niespodziewana...
Bardzo dobry i naprawdę melancholijny, nie smutny.
Lekko, finezyjnie.... romantycznie. Z pewnością kazda
chciałaby znaleźć sie w takich ramionach, byc
oczarowana magicznym spojrzeniem... ujmujący wiersz.
Plusik
Bóg łączy, Bóg rozdziela - przytulić - koniecznie.
Piękny. Wzruszający.
drgnienie serca na widok rozpaczy innego człowieka
to słońce podarowane bezinteresownie aby dzień nie
był szary i smutny Duży plus Pięknie...
Piekny i wzruszajacy wiersz..
bardzo pięknie napisane...
Pięknie to ująłeś..........