*Grzech*
symetria trzyma w ryzach obłędu skowyt
modlitwą bezpańskiego kundla
fekaliami wtłoczony osnową grzechu
wynurzam i pogrążam głębiej
znów bagnistą cieczą posilam serce
wyłamując zęby zasad moralnych
lecz to nie mleczaków
próchnicy pełne sumienie
lecz kieł mądrości
dawno wyrwany
zębodół chory
autor
*Matijas*
Dodano: 2007-05-23 14:42:44
Ten wiersz przeczytano 465 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
no to cóż? rachunek sumienia dokonany, zębodół
wyleczony, ząb mądrości wprawdzie nie odrośnie, ale
resztę życia wiesz jak należy przeżyć.
Wiersz ostry i bezpardonowy! Ciekawe metafory.
Zaintrygował mnie bardzo. Czytałam raz, poczytam
jeszcze kilka - utwór daje do myślenia. :)
Grzechem jest wobec samego siebie nie kierować sie
wartościami ale bywa że nie wierzymy bo doświadczenie
zniszczyło je..wyrwany ząb mądrości.Bardzo dobry
wiersz
Grzech poważny skutek przynosi powoduje ból