Grzechem
Spijam soki nielegalnego ogniwa.
Nazywają to grzechem.
Nie poddam mojego ciała,
będę walczył do końca.
Tyle jest przemocy.
Bezpiecznie spać nie mogę,
sen, strzał, stukot pędzącego pociągu..
Groza-budzę się jestem sam,
Oni polegli w polocie orła.
Pije twoją zgrozę , mizerną.
Sam-krzyczę, szał-celuje.
Odłamek wczepił się w palec,
Nie potrafiący pisać.
Leżę.
Zabiłem siebie grzechem.
Nie mając rozgrzeszenia.
Wbijam się w ziemię,
grzechem.
autor
Skromny.
Dodano: 2012-04-01 13:25:21
Ten wiersz przeczytano 1263 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
Grzech jest grzechem! sumienie zaś sumieniem! grzechu
się nie pozbędziemy, jeśli sumienia nie oczyścimy!
usprawiedliwianie się, że człowiek jest słaby,, no
cóż! każdy uważa uważa inaczej!niektórzy wręcz dążą do
grzechu! bo...takie czasy!!
Bardzo dobry wiersz Skromniutki++++
to moje skromne zdanie na temat....no właśnie grzechu
i sumienia!
Pozdrawiam serdecznie! miłego popołudnia życzę:))
Słaba ta nasza natura.Tak często ulegamy pokusie,choć
przecież tyle razy obiecujemy poprawę.
Może zbyt rzadko rozmawiamy z Najwyższym...
Pozdrawiam cieplutko.Piękny refleksyjny wiersz.
O, bardzo dziękuje za odwiedziny Bożenko.
Czystego sumienia nikt do końca nie ma.
Również pozdrawiam ciepło.
Witam:)
kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem
pozdrawiam:)
Ogromnie dziękuje wam za odwiedziny. Nie znam
człowieka, który nie ma grzechu. Tyle refleksji w
nocy, czy grzch, można jakoś temu zapobiegać.
Pozdrawiam Was.
Każdy grzeszy, ale czy potrafimy znaleźć pułap którego
nie można złamać zależy tylko od nas.
Nie taki obojętny, podoba mi się!
Serdecznie pozdrawiam.+
Dziękuje, nie zauważyłem, poprawiam.
Leżęęęęęę i w ziemięęęę. Reszta ok.