Grzeszne myśli
Druga strofka w dwóch wersjach :-) Oceńcie która lepsza.
Ubrani w nagość ciała,
Płyniemy w zmysłów zdroje,
Chcę byś się już nie bała...
Tak, jak ja się nie boję.
Sercem się uśmiechnę,
Ze szczęścia zaszlocham-
Miewam myśli grzeszne,
Bo kocham, kocham, kocham...
Sercem się uśmiechnę, Ze szczęścia zaraz pęknę; Miewam myśli grzeszne, Ale, jakie piękne... Do beivka: DZIEKUJĘ. Czy w tej wersji lepiej?
Komentarze (34)
Miłość wyzwala grzeszne myśli bo jakże inaczej a ja Ci
zazdroszczę tych łez ze szczęścia.
Po wierszu widac, że nie tylko masz grzeszne mysli, te
przyzwoite też. Ech, ta milośc.
to` zaklinacz: Masz rację, ale... Jak mawiał Jan
Sztaudynger dobry tytuł to połowa sukcesu ;-)
Raczej to nie grzeszne myśli tylko wyznanie miłości.
Całkiem zgrabne z resztą.