Gwałt
Odebrałeś jej godność
podły samcze.
Zawsze ci mało,
więc zhańbiłeś jej ciało.
Ubrane z niej zdarłeś,
dziewictwo ukradłeś.
Okaleczyłeś niewinną osobę
najgorszym okrutnym sposobem.
Ona cię biła i się wierzgała,
oddać ci całej siebie nie chciała.
Zostawiłeś jej ślad w psychice bolesny,
nigdy tego nie wyleczy.
Mężczyźnie na sucho owe czyny uchodzą,
ludzie są podli, niesprawiedliwie
powiedzą:
"Sama tego idiotko chciałaś!
Po co tak się ubierałaś?!
Gdzie po nocy się szwendałaś?
Co robiłaś? Z kim siedziałaś?
Sama jesteś temu winna!
W domu siedzieć swym powinnaś!"
A ty śmiejesz się bezczelnie,
wiesz, że znów ci nic nie będzie...
Komentarze (4)
Wiersz 'tylko' po prostu rozładuje (jakże zrozumiałą)
złość. Z całą pewnością nie zadziała na sprawcę. Nie
do końca wierzę, że zawsze jest bez sumienia. Można
próbować je spotęgować - jednak nie złością, a
nieagresywnym opisem cierpienia. Wiersz dobrze
obrazuje emocje.
Może i ciut winna była bo prowokowała, gwałt jest
jednak rzeczą nierdopuszczalną,
tak jak piszesz na całe życie uraz psychiczny
pozostawia.
Co do formy sie nie wypowiadam, ponieważ sie nie znam,
piszę rymem.
Zostawiam plusa bo jest bardzo wymowny
choć namalowane piórem obrazy gwałtu
przerażają.
ciekawy wiersz podoba mi sie ........facet hmmm
zostaje uniewinniony....ale kobiety tez potrafią
...samo zycie:)
bardzo ciekawy wiersz, taki z życia wziety. gratuluję.
pozdrawiam i zapraszam do czytania moich wierszy. +