Gwałt codzienny
Wiersz jest próbą spojrzenia na temat. Wyprzedzając komentarze nie mam nic wspólnego z opisaną sytuacją - jest ona całkowicie wymyślona. A jej zbieżność z czym lub kimkolwiek jest przypadkowa.
w codzienności tuląc trwanie
na poduszce mokre oczy
ciszy kwiatem plamisz usta
w twej pamięci – strzępy nocy
ty obłokiem – minutami
skrawki marzeń rozpościerasz
skrywasz ciało kryształowe
i rozsądek mi odbierasz
pierwszych nocy zaliczanie
oczu straszny ogień płonie
po omacku – obrzydliwie
lepkie grzechem wciskam dłonie
twoje krzyki pięść powstrzyma
siłą nogi rozłożone
głupi dowód twej miłości
w pożądania ogniu spłonie
wstydu bólem pod oczami
skrywasz nocne hańby brzemię
trwogą skargi – słów niemocą
jak znak czasu – przyzwolenie
pewnie wrócę – winem hardy
wybełkocze wyjaśnienia
przyozdobię garścią kwiatów
lichą cząstką odkupienia
garść tabletek – serce muska
gazem myśli wyciszone
utracone niewinności
złote krążki – niewyśnione
brakiem koszul prasowanych
swe odejście naznaczyłaś
takich jak ty znam tuziny
zawsze nikim dla mnie byłaś
Komentarze (4)
wiersz tragiczny w wypowiedzi bo opisuje ofiarę gwałtu
przymuszaną i zezwierzęcenie mężczyzny który daje
upust swojej namiętności Traktuje kobietę jak
przedmiot To alkowy tajemnice Gwałt którego kobiety
często nie ujawniają a to przestępstwo Dobry wiersz
Protest bo człowiek różni się od zwierząt podobno
mądrością i uczuciem Brawo!
groteski to ja tu raczej nie widze (podejcie jak
najbardziej kompatybilne z plcia podmiotu lirycznego),
za to cynizmu, a i owszem, mu nie brak ;p
fajne, idealnie potwierdza moja teorie o swiecie
mezczyzn.
Wokol nas mozna nazliczac takich sytulacji na peczki
-.-
Niby prosty, lekki, ale ma w sobie cos co zatrzymuje
po ostatanim wersie, i daje do myslenia
Olbrzymie emocje :(..Wrogość jak najbardziej
uzasadniona..Dobrze napisane..Tyle..by nie poruszać
tematu, skoro autorka nie chce.. M.
Bo podmiot liryczny jest cyniczny i groteskowy.