gwiezdny woźnica
znów na murowanym balkonie
w oczach tysięcy i jednej gwiazd
serca w prostocie nam toną z duszami
za ręce cie wezmę - pokaże ci niebo
tą mleczną drogą przez mgły poprowadze
otworzę ci oczy na gwiazdy grające
parami
oddechem ci statek złoty zbuduje
którym opłyniesz to może srebrzyste
którym do każdej bajkowej zawitasz
przystani
serce ci oddam w powozie czerwonym
a oczy niech będą ci rumakami
w karecie z miłości lejcami
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.