halo przedwiośnie
zmieniam nakrycia głowy
filcowy kapelusz jak wytarty banał
udaje ufo ląduje w szafie
sięgam po beret z antenką
i nadaję na tych samych falach
co ubiegłej wiosny
odbiór
oto ja
halo
do lata pójdę boso
pod wiatr z rozwianą fryzurą
stopy zatańczą na piasku
słowa zamienię w szum fal
bez odbioru
Komentarze (46)
Elenko, ponadajemy. Na pokrewnych falach :)))
AAnanke, bom juz w takim wieku, ze dodawac sobie lat
nie przystoi po prostu, bo i po co? :) Milo Cie
widziec :)
ja mam pomarańczowy z antenką, mogę odbierać Twoje
fale, nadawaj- ja Grab, ja Grab. Wisła odezwij się!-
To chyba "Czterej pancerni i ..."
wiersz odejmuje lat i koi jednocześnie-pięknie:))
:))) Reniu, ano potrzebna :)
Ale pozytywna energia :)))))))
I niech ten nurt bedzie na fali MamoCoro :)
Odczytuję dobre fale :)
:))))
super, od razu mi lżej na sercu :-)
Odbieram :))) Na linii jestem :)))
och, to i ja z tobą :-) proszę odbierz :-)
:) Dzieki, andrew :)
świetny pomysł i wykonanie...tylko szkoda, że bez
odbioru:) pozdrawiam i wiem, że jednak
odbierasz...szybko i za to dzięki Elu;)
Wojter, na wiosne trzeba bylo komina sie pozbyc, bo
juz nie pora na niego :)