Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Harpia.

hmm...

Zdarzyło się to czas temu
I na zawsze zachowało w jej pamięci
Nie ustąpiło czasowi i nowemu
Do dziś brudni stoją w złotej ramce- wymięci.

Wymięci?
Przez chłód domu zamarznięci,
Z pustymi, wydłubanymi ślepiami
I wspomnienia pokryte wyciętymi nożem ranami.

To życie oślepiło ich na miłość
Pozostawiając pod wycieraczką okrutną złość!

Okrutną?
Oni sami jej nogi utną
By zmusić zło do pozostania
W komnacie tortur wartowania.

Wartowania?
Wiecznego czyhania!
Na ludzkie słabości
Bez żadnej litości
Łamania kruchych kości.

Był w podeszłym wieku
I nie było nic dobrego w tym człowieku,
Wątpię w jego ludzkość
Bo nigdy nie poczuł czym jest miłość.

Znęcał się wciąż na córką
Bo nie była dość słodka i uśmiechnięta
Tylko przez niego w sobie uwięziona
W ciemnych lochach przez lata zamknięta.

Odbiło jej po śmierci matki
Dzięki zwłokom odnalezionym wewnątrz chatki
Mogę wam opowiedzieć co się dzieje
Kiedy diabeł w ludzkie twarze się śmieje!



Ojciec uderzył ją w nocy
Jakby na ostrzeżenie
Jej nieme zdumienie
Dodawało mu mocy.

Cóż za tępy ból miesiącami towarzyszył!
Kilka rudawych ścieżek na ciele wyszył…

Zawsze robił to w amoku
Około pół roku
Dla przyjemności
Łamał jej kości
Czy nikt nie słyszał
Rozpaczliwego wołania?
Może ktoś usłyszał
Ale przestraszony odrzucił bez wahania.

Gdy gwałcił i bił
Nie chciało jej się żyć
Bo wciąż i wciąż to robił
A ona nie potrafiła upokorzenia z siebie zmyć…

Zniszczył jej duszę!
Sprawił, że oczy topiły się w ciągłej suszy
Serce przestało żywo bić,
A nadzieja nie miała już gdzie się kryć.

Stanęła mu na drodze
Z pistoletem w ręku krzyknęła:
„ja się znów narodzę!”
Spust leciutko nacisnęła…

(A wiatr szumiał zagłuszając strzał
Zapominając jak się ten tyran zwał.)

_________________________

Cała policja jej szuka
Do każdych drzwi puka
Poszukując psychicznej morderczyni
Bezlitosnej zabójczyni.

Mści się na milczących owcach
Budząc w nich niemy postrach…

Gdy nadchodzi mrok
Otwiera swe czarne ślepia
Porywacza- harpia
Nad rodzinami zapada wyrok…

Dodano: 2007-01-07 17:22:18
Ten wiersz przeczytano 1226 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Wolny Klimat Mroczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »